Rozstrzelani... przez Sparte

Rozstrzelani... przez Sparte

Dnia 24.04.2017r. gościliśmy lidera naszej grupy - Spartę Wrocław. Tego dnia jako pierwsza 11stkę trener Kurpiewski wyznaczył: Piekarek(C) - Mielcarski, Leszczyński, Skowron, Kleszcz - Wrzeszcz, Bartkiewicz, Szymański, Kapuścik - Landman, Kowalski. Tuż przed samym meczem nad boiskiem pojawiły się czarne chmury, które jak się okazały wskazywały na ogromnego pecha oraz sromotną klęskę gospodarzy. Dlaczego pecha? Już w 12. minucie straciliśmy naszego czołowego pomocnika - Karola Kapuścika, który na dość śliskim boisku doznał kontuzji - diagnoza?! Zakończona runda dla tego zawodnika w dniu wczorajszym (KAROL wracaj do zdrowia!!!!!). Ciężko stwierdzić czy szybko stracony pierwszy gol po dość szczęśliwym strzale Dubiela czy kontuzja Kapuścika i uraz Kowalskiego wprowadziły zamęt w naszych głowach. Brak skupienia, banalne błędy spowodowały, że w pierwszej połowie goście mieli dwa karne (wybronione przez Piekarka), wybitą piłkę z linii bramkowej przez Leszczyńskiego po dobrze rozegranym rzucie rożnym oraz strzelili 4 bramki - my niestety mimo usilnych starań Landmana nie potrafiliśmy stworzyć sobie żadnej sytuacji pod bramką przeciwnika.

W drugiej połowie na boisku pojawili się Elali oraz Pandza, którzy zmienili naszych bocznych obrońców - nie na wiele to się niestety zdało - choć przez pewien krótki okres potrafiliśmy zmusić przeciwników do błędów i ich postraszyć wyższym pressingiem. Wynik końcowy? 0:9! Co się nasuwa na myśl? Albo weźmiemy się w garść i zaczniemy grać w piłkę albo poczujemy oddech goniącego nas Rzeplina, który wygrał w tej rundzie z Polonią Jaksonów.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości