Pechowy remis

Pechowy remis

Pierwszy sparing przed sezonem kończymy remisem 5:5 (4:2). Prowadziliśmy w tym meczu już 2:0, 4:1 i 5:2 jednak kontuzja naszego bramkarza 15 minut przed końcem sprawiła, że bardzo trudno było utrzymać korzystny rezultat. Z braku zastępcy między słupkami stanął Bartek Mrozek, który co prawda robił co mógł, ale nie uchronił naszego zespołu przed stratą trzech goli. W ostatniej akcji "piłkę meczową" dla nas miał Maciek Piotrowicz, jednak w dobrej sytuacji trafił prosto w bramkarza rywali.

Mecz stał pod znakiem testowania nowych graczy, mieliśmy do dyspozycji niemal dwie pełne jedenastki w których naszych "stałych" graczy było jedynie dziewięciu.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości